Pułkownik Marlow (John Wayne) ma za zadanie powstrzymać rebeliantów. Dotąd nikomu się to nie udało. Żeby pokonać przeciwnika potrzeba nie tylko ludzi, ale też wielkiego sprytu i odwagi. Marlow wydaje się mieć jedno i drugie i dąży do zrealizowania celu nawet gdy jego ludzie zaczynają popadać w panikę.
Nie znam się zbytnio na westernach, widziałem ich w swoim życiu stosunkowo mało, ale ten film bardzo mi się podobał, a świetny jak zawsze John Wayne sprawia, że "Konnice" ogląda się jeszcze lepiej.
to jeden z nielicznych filmów Forda, w których stara się nie być po żadnej ze stron w przedstawianym przez siebie konflikcie. ten skrajny obiektywizm, równego traktowania swoich bohaterów, musiał go zapewne wiele kosztować. I min. dlatego warto zobaczyć ten film, choć na pewno nie jest to jedno z wielkich dokonan...
Po trylogii kawaleryjskiej, a zwłaszcza "Masakrze Fortu Apache" i "Nosiła żółtą wstążkę", "Konnica" raczej nie zachwyca, i w ogóle z grubsza raczej wiemy czego możemy się spodziewać: jest więc stanowczy i konserwatywny dowódca kawalerii (oczywiście John Wayne), jest misja do wykonania (tym razem jednak akcja toczy się...
więcej