Problemy małżeńskie, niespełnienie, znudzenie, a w końcu zdrada. Niewesoły, ale odgrzewany i niestrawny to temat. Tytuł też niekoniecznie zachęca. Czyżby porwanie? Ucieczka? Znowu sztampowo. Tymczasem te motywy stanowią jedynie tło dla historii znacznie bardziej skomplikowanej, niż jej powierzchowność mogłaby wskazywać. Sedno „Zaginionej dziewczyny” zdaje się koncentrować na kwestii zgoła innej.
więcej