Koreańskie kino od wielu lat podbija międzynarodową widownię: nazwiska twórców takich jak
Lee Chang-dong,
Bong Joon-ho czy
Park Chan-wook stale goszczą w programach największych festiwali filmowych, a komercyjne gatunkowe produkcje zadziwiają wysokimi wynikami box office'u. Twórcy z Korei Południowej słyną z intrygujących scenariuszy, zaskakujących połączeń gatunkowych i łączenia efektownego realizacyjnie kina z trafnymi diagnozami społecznymi.
Najmłodsze pokolenie reżyserów ambicją i talentem nie ustępuje wielkim mistrzom - a na warsztat bierze często nowe wyzwania, jakie stawia przed nimi współczesny świat. Rzeczywistość młodych dorosłych, żyjących w świecie mediów społecznościowych, mierzących się z niezwykle wysokimi wymaganiami rynku pracy - a przy tym próbujących budować trwałe związki i wchodzić w wartościowe relacje - to częsty temat nowego koreańskiego kina.
W gronie filmowców, których wyrazisty styl i ciekawe narracje docenia zarówno widownia, jak i krytycy, jest coraz więcej kobiet.
Yi Ok-seop jest jedną z takich autorek: dzięki oryginalnym krótkim metrażom zyskała status nadziei koreańskiego kina niezależnego. "
Maggie", jest jej pełnometrażowym debiutem, który pokazywano m.in. na festiwalach w Rotterdamie i Busan. Na pytanie, zadane w jednym z wywiadów przez Łukasza Mańkowskiego, w czym tkwi sekret "
Maggie" w porównaniu do innych debiutów,
Yi odpowiada:
To trudne pytanie. Myślę, że wielu młodych twórców podejmuje bardzo poważne tematy w równie poważny sposób. Starają się tworzyć mocno zaangażowane społecznie kino z ciężkim przesłaniem, tymczasem mój film przedstawia również coś poważnego, ale w sposób lekki i zabawny. Smutek nigdy nie jest u mnie do końca smutkiem. (...) Jestem wielką fanką czarnych komedii, co być może wpływa również na finalny wydźwięk filmu. O czym jest film "Maggie"?
Niewielkim szpitalem wstrząsa skandalik: światło dzienne ujrzała klisza rentgenowska, na której widnieje niezbity dowód, że jakaś para w laboratorium bawiła się w doktora. Do winy poczuwa się pielęgniarka Yoon-young i jej chłopak, który potrafi kreślić tuszem kosmiczne tatuaże. Tymczasem prawie wszyscy pracownicy biorą urlop zdrowotny – czyżby także mieli coś na sumieniu? Co mają z tym wspólnego pojawiające się nagle na ulicach Seulu głębokie kratery? I co na ten temat sądzi gadający sum?
Debiut koreańskiej reżyserki to epizodyczny, operujący absurdalnym humorem esej o szczerości, zaufaniu i druzgocących nieporozumieniach. Każdy kadr jest cukierkiem, a błyskotliwy montaż wciąga widza w grę zaskakujących wizualnych skojarzeń. Lekkość formy podszyta jest jednak dyskretną melancholią, a w lakonicznych wymianach zdań między bohaterami kryje się coś więcej niż zgrabna anegdota. Przepastne dziury w chodnikach wydają się sprawiać mieszkańcom miasta mniej problemów niż wyrwy w międzyludzkich relacjach.
Więcej informacji:
www.piecsmakow.pl/artykul.do?id=535 "Maggie" w kinach:
Gdańsk - Kino Kameralne Cafe (od 31 sierpnia)
Gdańsk - Kino Żak (od 31 lipca)
Grodzisk Mazowiecki - Kino Wolność (od 1 sierpnia)
Katowice - Kino Światowid (od 31 lipca)
Konin - Kino Oskard (od 31 lipca)
Kraków - Kika (od 31 lipca)
Kraków - Kino pod Baranami (od 31 lipca)
Kraków - Cinema City Galeria Kazimierz (od 31 lipca)
Łódź - Cinema City Manufaktura (od 31 lipca)
Poznań - Kino Muza (od 31 lipca)
Poznań - Kino Malta (od 31 lipca)
Poznań - Cinema City Plaza (od 31 lipca)
Warszawa - Kino Muranów (od 31 lipca)
Warszawa - U-jazdowski Kino (od 31 lipca)
Warszawa - Kinokawiarnia Stacja Falenica (od 31 lipca)
Warszawa - Cinema City Arkadia (od 31 lipca)
Wrocław - Dolnośląskie Centrum Filmowe (od 31 lipca)
Wrocław - Kino Nowe Horyzonty (od 31 lipca)
Wrocław - Cinema City Wroclavia (od 31 lipca)