Można było lubić 13 posterunek albo nie, ale nie można zaprzeczyć, że komediowy potencjał miała, a nie od dziś wiadomo, że najtrudniejszą robotą dla aktora są role komediowe, nie dramaty. Sami aktorzy mówią, że dużo trudniej widza rozśmieszyć, niż zasmucić. Szkoda, że jej kariera nie rozwinęła się jakoś mocniej.
też żałuje bardzo lubię tą aktorkę chociażby za 13 posterunek, za urodę, że jest sympatyczna z głosu wydaję mi się być sympatyczną osobą, jako aktorka sprawdza się lepiej niż osoba śpiewająca, kiedyś była w programie ,, śpiewające fortepiany " i ,, jak oni śpiewają " i nie popisała się a u aktorów lubię poczucie humoru, role komediowe i ich uzdolnienie wokalno muzyczne, a ja wolę żeby mnie rozśmieszali niż smucili ponieważ nienawidzę filmów dramatycznych z jednym mam do dziś do czynienia a nie przyjemności mam z tym dramatem do dziś i muszę go unikać jak diabeł święconej wody. Do komedii i do muzycznych filmów nie mam żadnych zastrzeżeń.
Jaka to była rola komediowa...mój Boże...Nic nie mam do niej, może jest i sympatyczna, ale talentu aktorskiego za grosz. Może na dożynkach byłaby najlepsza, ale my tu mówimy o profesjonalizmie. No ale jeśli serial był słabiutki...
aktorką jest dobrą, ale śpiewać za grosz nie potrafi jak wspomniałam. Chciałabym żeby zagrała chociaż w Ojcu Mateuszu , jak gra w ,, Barwy szcześcia ".