Wiele by jeszcze skomponował.Tak jak Victor Young , na tyle nominacji otrzymał zaledwie jedną statuetkę.Dla mnie najlepsze ścieżki to "Braveheart" i "Titanic".Z tego go zapamiętam.Ale każdy film naznaczał piękną muzyką.Muszę zobaczyć "Pole Marzeń" z Costnerem...Zginął geniusz.
odszedł jeden z moich ukochany kompozytorów... moją ulubioną kompozycją jest muzyka, którą napisał do "Willow" - na zawsze w pamięci...
Bo jego muzyka to jedna z dwóch rzeczy dla których warto ten film obejrzeć. Był wspaniałym kompozytorem... Żegnaj, panie Horner :(
"Braveheart", "Titanic" i "Willow" trwale zapiszą się w historii najlepszych ścieżek dźwiękowych do filmów. Pozostaną jednymi z moich ulubionych.
Obok Ennio Morricone, Johna Williamsa, Hansa Zimmera, Wojciecha Kilara i Tana Duna James Horner to największy kompozytor muzyki filmowej XX wieku.
WŁAŚNIE się dowiedziałem, że zmarł prawie pół roku temu, stale słuchając jego kompozycji i czekając na nowe. Jak mogła mnie minąć wiadomość i tym, że zmarł...
Jedna drobna uwaga, otrzymał dwie oscarowe statuetki. Niestety od lat nie możemy się doprosić na filmwebie, żeby kategoria najlepsza piosenka była uwzględniana na podstronach kompozytorów. Mylnie przypisuje się tego Oscara Celine, a jak w przypadku wszystkich nagród muzycznych oraz tantiemów ze sprzedaży nagradza się kompozytora i autora tekstu, nie wykonawcę
Słuszna uwaga.Piosenki filmowe też tworzą kompozytorzy ; tak jak Alan Menken otrzymywał statuetki za piosenki z filmów Disneya.Formalnie rzecz ujmując to dwa Oscary na koncie Jamesa:).
Uwielbiam jego ilustrację do "PARKU GORKIEGO" z Williamem Hurtem i Joanną Pacułą.
Jest taka... zimna. Stalowa. Nowoczesna. A jednocześnie doskonale współgra z uwerturą "Jeziora łabędziego" Piotra Czajkowskim:
https://www.youtube.com/watch?v=TaXEw02aRo0