John Wayne był jedną z najsłynniejszych gwiazd Hollywood, symbolem amerykańskiego indywidualizmu i patriotyzmu. Popularność zyskał dzięki rolom w westernach, jednak aktorem został przez przypadek. W latach 20. XX wieku był obiecującym sportowcem i od czasu do czasu dorabiał sobie pomagając na planie filmowym. W 1930 roku
John Ford polecił go
Raoulowi Walshowi do roli w filmie "
Droga olbrzymów", która obecnie uważana jest za pierwszą znaczącą kreację w karierze aktora.
Prawdziwa sława przyszła dopiero w roku 1939, kiedy Wayne zagrał jednego z głównych bohaterów "
Dyliżansu"
Johna Forda. Kreacja ta uczyniła z niego aktora nie tylko popularnego, ale również dobrze opłacanego. Wtedy też narodził się charakterystyczny typ bohatera, którego Wayne odgrywał już do końca swojego życia - twardego, sprawiedliwego mężczyzny, który musi walczyć o swoje ideały.
W czasie drugiej wojny światowej wystąpił w kilku obrazach patriotycznych, takich jak "
Latające tygrysy" czy "
Powrót do Bataan". Po zakończeniu wojny powrócił do westernu. W 1948 roku zagrał w "
Rzece czerwonej"
Howarda Hawksa oraz w obfitującym w komediowe akcenty "
Nosiła żółtą wstążkę". Lata 50. i 60. XX wieku to okres największych sukcesów Wayne'a. Powstały wtedy m.in.: "
Rio Bravo", "
Poszukiwacze" oraz "
Człowiek, który zabił Liberty Valance'a". W 1969 roku otrzymał Oscara dla najlepszego aktora za kreację w obrazie "
Prawdziwe męstwo".
Wayne próbował swoich sił także na stanowisku reżysera. W 1960 roku stanął za kamerą bardzo dobrze przyjętego "
Alamo", a osiem lat później nakręcił kontrowersyjne "
Zielone berety", film, którym wyraźnie poparł amerykańskie działania w Wietnamie, co przyniosło mu wielu wrogów w USA. Swoją ostatnią rolę zagrał w "
Rewolwerowcu", uważanym obecnie za jeden z najlepszych filmów w karierze aktora. Zmarł w roku 1979.