Mi również żal bardzo się przyczaiłem do Macieja Kosmali i Janusza Zadury nie rozumiem decyzji netflixa.
Inne języki otrzymały dubbing, ten komiks nie jest u nas szczególnie popularny, ale biorąc pod uwagę, że poprzednia wersja posiadała ten dubbing pewnie jakiś smutny pan od excel'a podliczył cyferki oglądalności i koszty i stwierdził, że to się nie opyla.
Ten dubbing to było 3/4 wyrazu tego serialu. To jest raptem 6 odcinków. Nie róbmy sobie jaj ze to sa koszty nie do przeskoczenia. Szkoda ze nie można tego nigdzie zgłosić do tej samej ekipy co robiła poprzedni.
Też podobał mi się dubbing w pierwszej serii, ale była w Polsce bardzo mało popularna, a szkoda. Mimo wszystko super ogląda się w oryginalnym języku, słysząc tę różnicę w akcencie głównego protagonsity.
No.. Polski dubbing poprzedniej serii był genialny. Jak nic nie oglądam z dubbingiem tak tutaj wymiata. Strasznie się zawiodłem jak usłyszałem lektora.
Niestety Kochane i Kochani jako reżyser dubbingu "Oderwij wzdłuż linii" mogę napisać, że do kolejnego "sezonu" nie było zlecenia na polską wersję. Żal można mieć tylko i wyłącznie do Netflixa. Wielka szkoda, bo to była wspaniała praca i znakomity materiał. I bardzo doceniam ciepłe słowa o polskim dubbingu. Dużo serducha w to włożyliśmy.
Dokładam swoje ciepłe słowo o dubbingu w "Oderwij wzdłuż linii" szkoda że nie mieliście możliwości popracować nad kontynuacją. Niemniej gratuluję dobrej roboty :)