Co jak na belgijskie filmy jest ewenementem. Przede wszystkim ( jak dla mnie ) jest ciekawie i logicznie poprowadzona fabuła, ładne widoczki i nostalgia lat 90-ych. Co prawda grany tam przebój Marina pochodzi z 1959 roku i w latach 90ych mało kto ten utwór pamiętał na tyle by przy nim balowac, ale reszta jest OK . Na...

Wciąga,dobrze się ogląda.Ale,ale- muzyka! Temat przewodni( Dominique Pauwels " Upon arrival" zawładnął moim sercem). Dobre,przyzwoite kino.

Serial bardzo ciekawy - zajebisty temat. Ostatni odcinek bardzo chaotyczny i koniec z tym listem lekko nie wyjaśniony. Czyżby zapowiadałby się kolejny sezon ale z jakim tematem?

dlaczego wątki poboczne były potraktowane aż tak po macoszemu? Nie było praktycznie nic na temat choroby brata Pitera. Tylko że łysy, chemioterapia, dostał perukę i 30 lat później wszystko z nim ok i zero jakiegokolwiek pociągnięcia tematu. Tak samo sprawa Marka. Koleś zginął w pożarze (jeszcze wynika z serialu że było...

Że byli ze sobą tyle lat i zmieniali zauroczenia tylko na osoby ze swojego grona i wzięli w końcu śluby tylko ze soba. Oczywiście bez tego nie byłoby serialu, ale to tak nierealne, ze przetrwały 3 szkolne miłości i nikogo nie poznali np.na studiach, że aż nieprawdopodobne i trochę mnie odrzucało od serialu.

Aktorka grająca Saskię wystąpiła w drugim sezonie Undercover, który zresztą też jest kolejnym, świetnym, belgijskiemu serialem. Lia też się tam pojawia. Od razu je skojarzyłam, bardzo charakterystyczne aktorki.

Wiecie na jakiej wyspie kręcono zdjęcia ?

Ogólnie dobry serial, ale wszyscy ci faceci byli zwykłymi skur*ysynami.

Być świadkami zbiorowego gwałtu i niezareagować? Obrzydliwe, są tak samo winni jak gwałciciele.

Bardzo dobry, ale bardzo przykry serial, pokazuje jak nikczemni potrafią być ludzie.

Świetny serial, nie ma się do czego przyczepić - jest nieoklepana fabuła, która trzyma widza w napięciu, są dobrzy aktorzy mówiący w pięknym flamandzkim, doskonała letnio-wyspiarska sceneria i dobra oprawa muzyczna. Patrząc na sumę ocen, ewidentnie niedoceniony. Czy Was też tak irytowała ta Lia? Kiepski rys postaci,...

Na początku myslałem, że będzie nudny ale koniec ma dobry. Wkoncu zostało zaprezentowane to co się dzieje przez całe życie człowieka „OD MŁODOŚCI DO STAROŚCI"

Nudny, gra aktorska tragiczna. Podejście do ważnego tematu w błahy sposób, ogólnie beznadziejny serial.

W prawdziwym życiu, po tym co działo się 30 lat wcześniej, raczej nikt by się nie decydował na odnawianie kontaktu, spotykanie się, czy imprezowanie. A na pewno nie obecnie urzędujący minister. Ani nikt, kto ma poukładane życie i nie chce wracać do przeszłości, bo nie chce, żeby ktoś coś odgrzebywał i wypominał. Serial...