PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10016663}

Kowbojka z Kopenhagi

Copenhagen Cowboy
6,2 977
ocen
6,2 10 1 977
5,7 7
ocen krytyków
Kowbojka z Kopenhagi
powrót do forum serialu Kowbojka z Kopenhagi

Uwielbiam wczesne filmy Refna, podobają mi się późniejsze, aż do "Tylko Bóg wybacza". Odbiłem się od niego - niezły, ale zbyt dziwaczny dla mnie w tamtej chwili. Nie znam " Neon Demon" ani "Za starzy na śmierć", ale po "Kowbojce.." na pewno odrobię zaległości. Bo to znakomity serial - fantastyczne pierwsze dwa odcinki w stylu Pushera, a potem zaczyna się baśń. I tu, wielu widzów odpada ; za dużo dziwności, bezsensu, "nienormalności" itd. Rozumiem takie podejście, ale można inaczej. Wyłączyć analityczne myślenie (szukanie wszędzie racjonalności), dążenie do układania wszystkich elementów w odpowiednie przegródki i dać się ponieść. Cieszyć oczy wizjonerskimi obrazami, dbałością o szczegóły, feerią barw, pięknem. Zatopić się w niesamowitej muzyce, będącej tu prawdziwym motorem akcji. I nawet nie do końca wiedząc kim jest Miu, kibicować jej w odwiecznej (jak w każdej baśni) walce dobra ze złem.
To na pewno nie jest serial dla każdego. Warto dać mu jednak szansę i zabrać się w psychodeliczny rejs po Kopenhadze. Z artystą kina jakim jest Refn.

ocenił(a) serial na 7
jejoigi

Główna bohaterka w jednej z kwestii mówi że została porwana przez obcych i chyba chodzi o kosmitów, na końcu filmu także to spotkanie z tymi różnymi dziewczynami tak wygląda jak by je także porwali obcy, nie wiem czy też wychwyciłeś ten elemennt sci-fi w tym serialu.

ocenił(a) serial na 8
Tsubasa_147

Rzeczywiście, padają takie słowa. W pierwszym odcinku Miu mówi jednak też, że została sprzedana przez matkę jako siedmiolatka. Trudno jednoznacznie określić kim ona jest. Mnie na przykład, zwłaszcza w drugiej częsci opowieści bardzo kojarzyła się z postacią mścicielki w typie Nikity.

ocenił(a) serial na 7
jejoigi

Też się skłaniam w stronę tej interpretacji bardziej jednak ostatnie trzy minuty filmu jak juz wspomininałem we wcześniejszym komentarzu mnie zastanawiają spotkanie niemal ze wszystkimi dziewczynami ubranymi w stroje niczym ze statku kosmicznego Star Trek czy coś w ten deseń. Ta jak by wszystkie przeszły przemiane pod wpływem obcych(kosmitów,zostłąy przez nie ocalone), a może sformułowanie obcy pada tutaj w kontekście tego że to po prostu te mafie handuljące ludźmi, lub ostatnie minuty to już wyobraźnia Miu, i Refn daje nam furtke do dowich przemyśleń.

ocenił(a) serial na 8
Tsubasa_147

Dokładnie tak. Miu jest tym, kim ją sobie jesteśmy w stanie wyobrazić. Realną postacią, ale i symbolem, archetypem.

ocenił(a) serial na 8
jejoigi

"Za starzy na śmierć" jak dla mnie był rewelacyjny, mój ulubiony film Refna. Kowbojka jest w zasadzie podobna... ale jest kilka różnic. Po pierwsze jest trochę ugrzeczniona, pewnie kwestia tego, że to jednak film dla Netflixa. Po drugie nie tak przeciągnięta. W "Za starych" długie ujęcia są naprawdę długie, a bohaterowie w ciągu dziesięciominutowej konwersacji potrafią wymienić pięć wyrazów ;) Natomiast surrealistyczny, Refnowski klimat jest w obu serialach podobny.

ocenił(a) serial na 7
Kuba_64

Też mam takie odczucia, przy czym pomimo długich ujęć i surrealizmu w "Za starzy na śmierć" oglądało się to wmiaę szybko i z przyjemnością i historia choć dłuższa była abrdziej jedno płaszczyznowanowa chodziło o msciciela czy też grupę mścicieli, którzy oczyszczali LA z plugastwa xd.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones