Pamiętam, że wrył mi się w pamięć. Kojarzycie może? Wiadomo, że ludzie toczą wojnę z jakimiś obcymi. Obcy trzymają ludzkich jeńców wojennych w specjalnych celach. W jednej z takich cel przebywa pewna kobieta. I do jej celi dorzucają jej faceta, który był wcześniej boleśnie przesłuchiwany przez obcych. Kobieta rozmawia z nim, w miarę wspólnego pobytu w celi ich stosunki stają się coraz bliższe a ona zdobywa jego zaufanie. W końcu on przekazuje jej pewne ważne strategicznie informacje, których obcym dotychczas nie zdradził. Nagle drzwi do celi się otwierają, a kobieta wychodzi- okazuje się, że jest obcym, który przybrał ludzki wygląd i tak oto wyłudził on potrzebne informacje. Potem narrator oświadcza widzowi straszną prawdę- dzięki tym informacjom obcy całkowicie pokonują ludzi i wygrywają wojnę. Zakończenie było tak sugestywne, że dostałem po tym odcinku niezłego doła :)
Pamiętam z tego odcinka też jeden obrzydliwy motyw... Kiedy facet trafił do celi to po jakimś czasie strażnik wrzucił tam jakiegoś dziwnego zwierzaka, który wyglądał jak krzyżówka pancernika z jakimś robalem. Zwierzak szybko biega po celi. Jak się okazało, to był posiłek. Kobieta chwyciła zwierzaka, wyrwała mu głowę (lub inny fragment ciała), po czym zjadła wypływającą z niego galaretowaną wydzielinę. Powiedziała mężczyźnie, że wcześniej też nie wiedziała, o co chodzi z tymi zwierzakami, aż wpadła na pomysł, że to pewnie karma... Na obrzydzenie swego towarzysza odparła: "Musisz jeść, żeby nie opaść z sił" po czym zaczęła spijać wijący się kisiel... Kojarzycie to? :)
Pamiętam ten odcinek. W końcowej scenie widać jak zostaje wypuszczona wielka bomba przypominająca minę, która zaczyna opadać w kierunku...Ziemi. Miałem chyba to samo, jakiś dziwny dół i wciąż analizowałem to zakończenie, którego w ogóle się nie spodziewałem. W TV ten serial był nadawany późno w nocy, chyba w piątki. W soboty były powtórki więc często oglądałem dwa dni pod rząd, zafascynowany tymi odcinkami. Pamiętam, że długo nie mogłem zasnąć mając przed oczyma właśnie tę całą sytuację, która tak mnie zaskoczyła. Ta laska, która wydawała się jakąś torturowaną ludzką zakładniczką, na końcu okazała się szpiegiem obcych. Kurde, mogliby wznowić ten serial, albo chociaż TV mogłaby puszczać go znowu na "jedynce" o takiej wieczorowej, albo nieco późnej porze. Świetny klimat każdego z odcinków. Często za oknem padał deszcz, tak jak teraz :)), a człowiek przenosił się na " tamtą stronę" heh...Mimo, iż dawno to puszczali, to pamiętam jak wyemitowali pierwszy odcinek o jakimś facecie, który szukał pracy na budowie...zapytany gdzie pracował..odpowiedział..."w Paryżu"..."we Francji?"..."nie, w Teksasie" hehe, potem chyba ktoś go postrzelił i po operacji miał chyba wszczepione oczy byłego mordercy, czy jakoś tak. Od tego momentu już zawsze nie mogłem się doczekać kolejnego seansu xD
No dobra, 10 lat po wpisie, to chyba nie będziecie nawet pamiętali, co pisaliście :D. Tak czy siak mieszacie ze sobą 2 różne odcinki z tego samego uniwersum. W obydwu grał Robert Patrick (słynny T1000 z Terminatora 2). W pierwszym filmie miejscem akcji było właśnie więzienie, a zakończenie to nie zniszczenie ludzkości, tylko ukrytej ogromnej floty, która miała zmienić przebieg wojny. W drugim filmie ludzkość wysyła ostatnią nadzieję - statek ze specjalną bombą do zniszczenia rodzimej planety obcych. Tutaj bohater znany z pierwszego filmu okazuje się być obcym, przerobionym na podobieństwo zatrzymanego więźnia. Młody protagonista ucieka po uszkodzonym statku przed obcym i udaje mu się odpalić bombę na chwilę przed tym, jak otwiera się właz, z którego - ku jego zaskoczeniu - wyłania się Ziemianin z ekipy ratunkowej. Okazuje się, że trasę lotu statku przeprogramowano po jego uszkodzeniu (ostrzelany na początku filmu) i młody odpalił bombę w kierunku Ziemi, przy której się właśnie znajdowali. ;-) Bardzo klimatyczne odcinki.
Pamiętam ten odcinek :).
Moje ulubione to te z kosmitami (może też o tego kosmitę chodzi co w tym twoim epizodzie ) gdzie jeden był na statku, a drugi epizod był w jakimś sądzie (?) i jakiś facet chciał przedstawić dowody na istnienie tych kosmitów, później zabił człowieka bo myślał że to kosmita, a kosmici siedzieli obok pod postacią ludzi.
Ulubionym też jest odcinek o wojnie z kosmitami, były tam bunkry i ludzie musieli co chwile wciskać guzik bo inaczej nastąpił by koniec ziemi. Został ostatni człowiek i prezydent do niego zadzwonił by dalej wciskał guzik. Prezydent był kontrolowany przez kosmitów którym zależy na surowcach.
Szkoda że już nie jest emitowany w telewizji :(
W tym serialu było sporo epizodów, w których obcy oszukują ludzi. Pamiętam jeden, w którym Ziemia jest już podbita przez kosmitów a ludzie którzy przeżyli są niewolnikami zdobywców. Jakaś para takich służących nawiązuje kontakt z ruchem oporu. Dowiadują o pochodzeniu obcej rasy i o ich słabych punktach. Ktoś przedstawia plan zabójstwa jednego z tyranów. Pamiętam, że mieli mu wlać do wanny jakiś środek silnie żelujący w czasie kąpieli a kiedy ten będzie unieruchomiony zdzielić go po łbie czymś ciężkim. Kiedy plan się udaje okazuje się, że ruch oporu to służący innego kosmity, który chciał pozbyć się swojego konkurenta nie brudząc sobie rąk. Więc nie ma żadnego wyzwolenie tylko kolejne pranie mózgu o służbie swemu panu.
Tak, albo jak na statku też była para ludzi, porwanych przez najeźdźców, i facet należał do wojska i miał tajne informacje które wyjawił na koniec partnerce niewoli, która okazała się być kosmitą, przemienionym na człowieka :p
Ten temat był kontynuowany w 2 sezonie, odcinek 18 pt. "Lekka brygada". Jeśli chcesz, możesz pobrać je z mojego konta gryzonia ;)
Głos wcale nie mówi, że obcy wygrywają, apeluje tylko byśmy nawet w godzinie próby pamiętali kim jesteśmy.
Odcinek doczekał się rozwinięcia w późniejszych odcinkach gdzie istotnie, obcy, którzy skopiowali ciało naszego bohatera wykorzystują go do wprowadzenia załogi ziemskiego okrętu uderzeniowego w błąd u zaatakowania Ziemi.
Hehe dzisiaj m.in. ten odcinek oglądałem (dostępne na cda i alltube jak ktoś potrzebuje). Faktycznie dobry :)
To był czternasty odcinek w pierwszym sezonie (S01E14).
Dzięki Twojemu komentarzowi zdecydowałem się oglądnąć ten serial w całości. Też pamiętam z dawnych czasów nocne seanse, ale nie miałem ich zbyt wielu. W każdym bądź razie kupiłem sobie kolekcję na DVD i raczę się jednym odcinkiem dziennie :-) Dzisiaj widziałem bardzo fajny odcinek (S01E18), w którym głuchoniema kobieta odbiera sygnał obcych dzięki wszczepionemu implantowi, który miał pozwolić jej słyszeć (tego nie zrobił). Jak z woźnym szpitala (fizyk z NASA po załamaniu psychicznym) zbudowali laser, który miał zepchnąć statek obcych - ogromny na wiele mil żagiel słoneczny - z kursu prosto na nasze Słońce (bez "hamulców") - uratować ich i pozwolić kontynuować podróż.
Tak przy okazji - czy w odcinku S01E15 grała Teri Hatcher?
https://www.filmweb.pl/person/Teri.Hatcher
- jeżeli tak, to miała naprawdę śliczny biust jako młoda dziewczyna ;-)
Właśnie oglądam już trzeci sezon i jest bardzo wiele w nim znanych aktorów (wtedy lub obecnie) Najbardziej prychłem widząc w jednym z odcinków młodego Ryana Reynoldsa. Na niektórych jak właśnie Patrick to pewnie musieli dobrze stanąć budżetem
Wlasnie ten odcinek oglądam na cda,poprzedni (13 sezon 1)też super ale inna tematyka,polecam