Jak ktoś lubił stare Ace Combat jeszcze z pierwszego ps1 nie powinien się rozczarować.
Ja się nie zawiodłem. Polecam.
Tylko pamiętajcie to nie jest symulator, tylko taka podniebna strzelanka.
Oj tak, dokładnie jak napisałeś. Wróciły mi wspomnienia z godzin spędzonych przed Ace Combat 2 i 3 na PSX (niestety w Air Combat jeszcze nie było mi dane grać). Bardzo udany arcade z lekką nutą symulacji. Dodajmy do tego całkiem ładną grafikę (szczególnie np. deszcz/chmury przy widoku z kokpitu) i mamy mocno udany powrót seriii :)