1. Half-Life
2. Crysis
3. Call of Duty
4. Stalker
5. Medal of Honor
Wszystko rozpatrywane jako serie.
Moja lista:
1. Call of Duty 2
2. Chronicles of Riddick: Escape from Butcher Bay
3. Far Cry
4. Duke Nukem 3d
5. Quake 3: Arena
Hmm takie tytuły jak Call of duty, Far cry, Crysis nie mają nawet startu do gier wybitnych z tego gatunku
jak Unreal 1998, Half life 1998 czy System Shock 2 1999.
Ja tylko swoje top 5 podałam, nie chodziło chyba o wypisanie najbardziej przełomowych :)
Chciałem tylko Tobie podkreślić, że masz takie Top 5, bo nie grałaś w ogóle lub grałaś za późno w te najlepsze co wymieniłem,
które swoją grywalnością, oryginalnością i miodnością zmiatają pod stół takie coś co wymieniłaś :)
Miodność rzecz względna. Unreal dzieło sztuki lecz gameplay ala Doom to już zmierzchła epoka. Crysisa biorąc pod uwagę ogół cech jednak wybiorę.
Ok.
Pomysły miał najlepsze half life 1 i System shock 2.
Nowe możliwości w fizyce miał Half life 2 czy Crysis.
Mhm. Ale jak sama nazwa wątku wskazuje, chodzi o FPSy, czyli First Person SHOOTERY, a SS2 można przejść bez wykonania ani jednego strzału z broni.
To bardziej cyberpunkowy dungeon crawler z rozbudowanym systemem tworzenia postaci a la RPG.
Oczywiście można przechodzić go tak, jak przechodzi się FPSa, ale nie trzeba. Stąd nie trzeba również go umieszczać na liście.
Crysis był przełomowy zarówno w grafice, technologiach (rzadko który komputer w tamtych czasach mógł to uciągnąć), fabule i rozgrywce. Dlaczego niwelujesz ten skok technologiczny i zarówno bardzo dobrze wyglądającą grę do tej pory?
Najlepsze gry z gatunku FPS jak do tej pory:
1. Half Life 2
2. Battlefield 2
3. BF: BC 2
4. Crysis 2
5. CoD: MW
6. Chrome.
Nowe gry są robione na jedno kopyto.
Twoja lista jest śmieszna. Brak wielkich klasyków, a same nowe gry.
I co do cholery tu robi Crysis 2 ? Wielkie WTF ?
Crysis 1 w 2007 to identyczna sytuacja jak Unreal w 1998.
Ale ten drugi tytuł ma lepszy klimat.
NOWE gry. Najnowszy przeze mnie podany tytuł ma 6 lat. I to już są klasyki, każde z tych gier poza Chrome i Half Life doczekał się nowych części. Crysis 2 ma niemal to samo, co poprzednie części z tym, że jest tutaj ulepszona optymalizacja i liniowa fabuła, która akurat tej grze zrobiła więcej dobrego, niż złego, jedyna wada tego tytułu jest taka, że brak tutaj systemu zniszczeń, z których słyną poprzedniczki, ale dałem 2 ze względu na to, że ma lepszą fizykę. Nie grałem w Unreal, więc się nie wypowiadam, ale stare gry kojarzą mi się z Castle Wolfenstein, Quake i Doom, które już niestety, ale bardzo się zestarzały.
Ja z grami jestem od 1989.
Największe wrażenie z FPS zrobiły wiadomo
Doom 1 w 1993, Duke Nukem 3d 1996,
Blood 1997 (coś w stylu Duke), Unreal 1998.
Ale zmiażdżył system Half life w 1998. Żaden FPS, aż tak nie pozamiatał pod dywan konkurencji. Później już chyba nic,
aż takiego wrażenia nie zrobiło na mnie z FPS.
System Shock 2 było blisko.
Half Life 2 też było wielkie. CODMW w 2007. Bioshock 2007.
Crysis 1 na plus, ale nic specjalnego w niej nie ma.
Kalka w sumie Far cry 1, ale z dopracowaną fizyką na miarę silnika Source z Half life 2 :)
Wiem, że z nowszych tytułów Batllefieldy się wyróżniają.
Nigdy nie miałem z nimi do czynienia.
Mnie wojenne FPS z początku się podobały.
Wiesz - Return to Catle Wolfenstein 2001,
Medal of honor 2002, Call of duty 2003,
Medal of honor 2 2004, Call of duty 2 2005, ale później już
mniej nie ciekawiły te klimaty, gdy zawiodłem się
Medal of honor Airborne 2007 i Call of duty 5 2008 .
Zresztą nie gustuje w FPS.
Powiem Tobie, że tak dobrze oceniane i chwalone
Far Cry 3 w pewnym momencie zaczęło mnie nudzić.
A co dopiero far Cry 4, Crysis 2 i 3 czy Modern warfare 3.
Gustuję najbardziej w:
-action rpg typu Gothic, Risen, Wiedźmin, Tes. -zręcznościówkach jak seria Tomb raider, Prince of Persia czy Assassin's Creed
-przygodówkach survival horror jak seria Resident evil czy Silent hill
Kiedyś też lubiłem sportowe, rajdówki (stare coliny),
bijatyki czy od czasu do czasu FPS mające to coś.
Z nowych gier z widokiem z oczu zdecydowanie najlepiej się mi grało w Resident evil 7 (horror).
Grafika też nie robi, aż tak dużej różnicy dla gracza, bo na przykład z dobrą grafiką wszystko na max
Crysis 1 , Crysis 3, Far Cry 3 czy Far Cry 4 przynudzają,
a gry fabularne z dobrą grafiką i widoczną postacią mnie dużo bardziej wciągają np: Assassin's creed 4,
Risen 3 Extended Edition, Wiedźmin 3, Rise of tomb raider.
Z gier, które mają wyjść wiem, że więcej frajdy mi da
Elex i Assassin's creed Origins niż Far Cry 5.
Nie mówiąc o tym nowym Callu w realiach 2 wojny światowej.
Zresztą dla mnie z serii call of duty jedyne świetne części to
Call of duty 1, 2, Modern warfare 1 i 2.
Jak widzisz te FPS, które na mnie wrażenie zrobiły największe wyróżniały się oryginalnością i klimatem.
Stąd te starsze tytuły. MMO sieciowa rozgrywka nie interesuje mnie w grach.
Duke Nukem 3D to już klasyka od dawna, ale niestety patrząc na nią dzisiaj to można się zastanawiać, jak można było w to grać z tak zamulonymi animacjami, więc pierwszy Half Life wpadł i pozamiatał, pełna zgoda takżde co do System Shock 2 i Dooma, Wszystkie CoD i MoH do 2005 roku były dobrymi grami jak na swoje czasy, ale to już bezpowrotnie minęło. Serią Far Cry się nie interesuję, niestety- nie mój klimat, zwłaszcza patrząc po tym, że w 4 masz przed sobą rozgrywkę, która jest otwarta, ale masz wrażenie, że to już było.
Od Assasin's Creed też uciekłem, kiedy pierwsza część strasznie przynudzała i rozbestwiła rynek gier znajdźkami i innymi rzeczami, które nie mają znaczenia dla fabuły, a do 2 nie mogłem się przekonać, więc nie śledziłem marki aż do teraz, sprawdzając, co być może będzie miało do zaoferowania Origins, ale po pierwszych gameplayach widać, że z biegiem lat gra akcji zamieniła się w RPG o wrogach templariuszy w Egipcie (?) i Ubisoft ratuje się jak może, zapominając o świetnej serii Prince of Persia, nadając bezpłciowej części Forgotten Sands coś, na czego powrót się nie doczekamy.
Szacunek za Risena, naprawdę świetna seria, a Wiedźmin to polski majstersztyk będący dzisiaj na ustach niemal wszystkich graczy na świecie. Tomb Raider? Też, niestety, nie moja bajka, choć w część II i Anniversary się zagrywałem :)
O Elex usłyszałem dopiero niedawno, nie podoba mi się jakoś misz-masz technologii z dawnymi, mitycznymi dziejami, ale wyczuwam, że tytuł znajdzie swą niszę.
Nowy Call of Duty powraca do klasyków, o których się pamięta, jako dobrych, lecz już nieco uważanych za te w podeszłym wieku, więc czekam z niecierpliwością. Co do serii- dobrze mi się grało w 1, 2 MW (tylko pierwsza część) oraz WaW w multiplayerze, bo rozgrywkę singlową warto raczej przemilczeć. Być może istnieje pomiędzy naszymi zdaniami rozbieżność, bo samemu lubuję się w dobrym multiplayerze i w chłonięciu tytułów garściami, nawet w singlu, czyli- oceniam całość.
Tomb raider najlepsze to te pierwsze 1 i 2.
Niezłe też były 3 i 4 oraz remake 1 Anniversary.
Te nowe z 2013 i 2016 też się mi nawet podobały.
Nie zapominajmy, że jedyne częsci które otrzymały nagrodę gra roku to oryginalna 1 z 1996, która była przełomowa dla branży gier i właśnie Tomb raider z 2013 (prequel serii).
Trylogia Prince of Persia fajna. Zwłaszcza Warrior within.
Z Asasynów 2 część jest najlepsza, ale 4 też dawała radę.
1 była pierwsza więc oryginalna,
ale z perspektywy czasu rzeczywiście nudna na tle 2 czy 4.
Nie podobały się mi AC 3, Unity i Syndicate.
Epoka najciekawsza dla mnie w 1 (średniowiecze) ,
2 (początek renesansu) i Origins (starożytność).
Pozostałe części to zawsze XVIII wiek prócz Syndicate XIX w.
Z gier Piranhy bytes to wiadomo najlepsze były
ich pierwsze gry, kiedy ich ekipa była najbardziej utalentowana, a później się rozpadła.
Gothic 1 - 10/10
Gothic 2 - 9/10 Gothic 2 +NK - 9,5/10
Gothic 3 - 8/10 Z modami CP 1.75, QP4 i CM 3.1 - 8,5/10
Risen 1 - 8,5/10 naciągane, ale gra ciekawsza od G3
Risen 2 - 8/10
Risen 3 - 8,5/10
Elex niestety nie będzie przypominała dark fantasy,
bo jest w realiach postapokaliptycznych.
Wiedźmin 1 - 9,5/10
Wiedźmin 2 - 9/10
Wiedźmin 3 - 10/10 ! Z dodatkami najlepsza gra w życiu.
Warrior Within zdecydowanie najlepsza, mrok to jest tom czego tej serii potrzeba.
Co do Piranii, zgadzam się, w całej rozciągliwości! :)
Pierwsza część Wiedźmina mnie nie porwała, grałem, żeby poznać 2, która wypada lepiej, a 3 jest miodna. W skrócie mówiąc, im dalej w las, tym lepiej, choć wyjątkiem jest rozdział IV w pierwszej części, który wydaje się banalnie napisany.
Reszty nie oceniam, bo niestety wymusza to mój brak zainteresowania tytułami.
Wiedźmin 1 jest lepszy od Wiedźmina 2 w ważnych aspektach fabuła, klimat, soundtrack, długość rozgrywki. W 3 części postawili na powrót słowiańskiego klimatu co wyszło na dobre.
2 część wiadomo, że jest dopracowana i unowocześniona,
ale bardziej jakby dla graczy z zachodu.
Zresztą CDP tłumaczyło się wiele razy, że ta gra miała być dużo lepsza, ale borykali się z problemami dużymi i wyszło,
że musieli kroić.
Mnie najbardziej zawiodło w 2 części, że jest króciutka i te momenty irytujące z sową, która prowadzili nas przez pole bitwy. Większość, którzy pokochali Wieśka za klimat wyżej stawiają 1 od 2.
4 rozdział Wieśka 1 to właśnie ten mega klimat.
Zresztą jak nie pokochać takiego klimatu.
https://www.youtube.com/watch?v=IynOiDJE64Q
https://www.youtube.com/watch?v=sKv0rtgI7mw
Masa ludzi przy tych kawałkach wręcz stawała i rozkoszowała się oprawą audiowizualną. I to powód, że gracze wolą wracać do 1 po kilka razy, a nie do 2.
Gdy się gra całą trylogię od razu to tym bardziej 2 część ją tą częścią, którą chce się jak najszybciej ukończyć i mieć koniec,
a w przypadku 1 i 3 przedłuża się jak najbardziej rozgrywkę,
by pozostać w tym świecie.
Ja uwielbiam survival horrory
Resident evil 1 1996
Resident evil 2 1998
Resident evil 3 1999
Resident evil Code Veronica 2000
Resident evil remake 1 2002 (wersja HD 2015)
Resident evil 0 2002 (wersja HD 2016)
Resident evil revelations 2012
Resident evil REvelations 2 2015
Resident evil 7 2017
Silent hill 1999
Silent hill 2 2001
Silent hill 3 2003
Blair witch - Rustin parr 2000
Alone in the dark 4 2001
Clive Barker's Undying 2001
Alan wake 2010
Evil within 2014
Czekam na Evil within 2 i Resident evil 2 remake
Prawda, dopiero zacząłem Wiedźmina 2, a już myślę, że niedługo koniec. Co do rozdziału IV- miałem ciągłe wrażenie, że gracza chce się zatopić imersją pośród pięknych krajobrazów i właśnie tego soundtracku, ale lokacje wydają się obszerne i przez to szybko wygenerowane, a fabuła wydaje się być przewidywalna (może w tym jednym rozdziale to był efekt poprzednich, że dało się już po prostu, w tym nieszczęsnym, przyzwyczaić do schematu), ale być może to tylko moje skromne zdanie :)
Residenty są wszystkie świetne aż do 4, która jest moją ulubioną częścią, być może za grywalność i brak większych problemów z kamerą, a tryb namierzania przeciwnika to jedynie przeszkoda dla osób, którym ciężko się przyzwyczaić. Tak poza tymi częściami to 7 jest świetną robotą. Po części 4 zapomniałem o tej serii, jednak kolejne podzieliły mocno graczy i przez świetną część z tego roku wracam do pozostałych :)
Silent Hill mam w planach, ale w pierwszą część grało się, oj grało.
Alone in the Dark to oczywisty klasyk.
Na Evil Within nie miałem czasu, gdyż miałem w zanadrzu South Park: Kijek Prawdy, This War of Mine, Outlast wraz z Whistleblower, DmC, EU IV, wszystkie serdecznie polecam :)
Alan Wake? Coś mi dzwoni, ale nie wiem, w którym Kościele...
RE 4 obok Gothic 3 to był chyba największy zawód w grach,
bo okazało się, że odeszli od survival horroru i poszli w gry akcji.
Z tych części, które grało się jak w 4 czyli 4,5,6 okazało się,
że zdecydowanie najlepsza jest 4 :) Pewnie, że 4 jest jedną z najlepszych części obok 1, 2 i remaku 1, a z początku tak odrzuciła.
Resident evil revelations 1 i 2 to próba powrotu do horroru.
Bliżej im do tych starszych części niż do nowszych.
Podobały się mi bardziej niż 5 i 6.
Choć w Revelations 1 lepiej jakby cała gra działa się na klimatycznym okręcie. Poziomy poza okrętem to znacznie słabszy poziom i są zrobione na wzór Re 5.
Revelations 2 za to jest kapitalna. Prawie identycznie się gra w nią jak w Evil within, którą zrobił twórca Re 1.
Dla mnie najprzyjemniejsze były wydania HD starych części czyli Resident evil 1 remake HD w 2015 i RE 0 HD 2016.
Nigdy nie grałem w te gry wcześniej, bo wyszły w 2002 tylko na konsolach. I wreszcie taki prezent na pc.
Nie będę ukrywał, że Remake 1 jest wręcz grą idealną.
I właśnie te największe zawody są przeze mnie najbardziej lubiane, bo odwzorowują choćby część tego, czego brakowało mi w poprzedniczkach :)
Dobrze wiedzieć, bo wiedziałem coś tylko o 5, 6 i Revelations 2. Przekonam się, oceniając tytuły samemu :)
Ja w 1 i 2 grałem właśnie na konsolach, to było coś innego, choć było kilka podobieństw z Alone in the Dark, ale niestety w Remake'i nie będzie mi dane już grać.
Ja osobiście zawsze na kompach.
1989-1992 C-64
1992-1996 Amiga 500
1996 Pc
Fajnie czasem sprawdzić na silnych komputerach stare hity i
sprawdzić ile klatek wycisnąć się da.
Czasem można się zdziwić np:
Rally Trophy 2001 od 150 do 250
Dirt 2007 od 220 do 280
Obie gry w roku premiery miały dość duże wymagania.
Z tym, że Rally Trophy miało bardzo ostrą i wyraźną grafikę.
Stąd do dziś robi wrażenie duże, ale że będzie miał mniej klatek od Dirta to bym się nie spodziewał.
U mnie ZX Pectrum, C-64, PC, PSX i PS 2, dokładnych dat niestety, ale nie pamiętam:)
Ostatnio sprawdziłem Half Life- 300 klatek :D
DiRT-a nie sprawdzałem, ale to zawsze dobrze chodziło, choćby na niskich detalach i 800x600, pamiętam, jakby to było dzisiaj, niezłym niszczycielem komputerów był wtedy Gothic 3 :)
Ja ogólnie lubię bawić się modami i poprawiać grafikę w każdej grze. Nawet z takiego Wieśka 3 można jeszcze sporo wycisnąć na plus, a co dopiero z 1 i 2.
Z Gothic 1 i 2 to kolosalną poprawę idzie zrobić.
Podobnie Skyrim.
Gothic 3 aż do CP 1,70 900mb chodził źle rzeczywiście.
Gothic 3 + CP 1,75 1,5gb to dodatkowe opcje graficzne i
bardzo duża stabilność.
Ja jakiś czas temu grałem w konfiguracji
G3 + Cp 1.75 + QP 4 +CM 3.1
CM 3.1 ma wśród opcji o połowy dalszy zasięg widzenia.
Czyli okolica piękna prawie do końca mapy.
Ilość klatek 45-90. Bez CM 3.1 oczywiście więcej.
To nawet Risen 3 Extended Edition, która wyszła po roku i zawiera patch 6,6 gb poprawiający grafikę ma 65-80 klatek,
Crysis 1 z 2007 na ultra DX 10 średnio 85-100.
A swego czasu też zarzynał kompy :)
Modelowanie 3D to nie moja bajka, ale podziwiam właśnie tego typu roboty, widziałem, co dało się zrobić z Gothic w modzie Returning, piękna sprawa :)
Nie tylko złe działanie, ale mityczny błąd Where is the Guru to coś, co pozostaje po tamtych latach w głowie do tej pory. Zwłaszcza, gdy próbowało się podstawkę odpalić przy 512MB RAM i Celeronie Northwood lub Prescott z Geforce FX 5200 na pokładzie :D
Crysis potrafił zarzynać nawet do 2014 roku, o ile pamięć mnie nie myli.
Ja w Gothic 3 nigdy nie miałem błędu Where is the Guru.
Ta gra nie miała zawiasów, ani wyjścia do windy.
Ten błąd występował przy graniu z modami w Gothic 1 i 2 :)
Ja podawałem ilość klatek na Win 10 64 bit więc może nie sprzyja ten system starszym grom z DX 7,8,9,
a bardziej sprzyja wyciśnięciu co tylko się da z DX 10, Dx 11,
bo na Dx 12 też nie mam jakiegoś monstrum.
I7 7700
16gb 2400Mhz
Dysk HDD 2000GB i systemowy szybszy SSD 250gb
Geforce GTX 1060 6gb
Pod Dx 12 tylko sprawdzałem Rise of Tomb raider 2016.
Wszystko na ultra i czasem były spadki więc trzeba było zmniejszyć lekko cienie i antyaliasing.
Ale przetestuję wymagania DX 12 dopiero przy
Assassin's creed Origins i pewnie jakiś tytułach z 2018.
Mnie urzekła konfiguracja taka:
Gothic 1 + Edycja Rozszerzona 1.4.8 + DX 11 + Texture pack
Sam Dx 11 to mocno poprawiona woda, cienie, efekty,
o połowę większy zasięg widzenia - na 300% do końca mapy,
czcionka z napisami na 1280-x1024 jest tak duża jak kiedyś 800x600 bez Dx 11.
Gothic 2 Noc kruka wiadomo najlepsze z Returningiem,
który dodaje mnóstwo terenu, fabuły, questów, postaci.
Ale tylko do pierwszego Returna są spolszczone napisy.
Ten w wersji 2.0 nie ma spolszczenia, ale wykorzystuje dwa najlepsze graficzne mody - L'Hiver Edition i DX 11.
Gdy zainstaluje się na G2 NK zarówno L'Hiver Edition i DX 11 to grafika jest prawie jak w Returning 2.0, ale nie ma tyle roślinności ile dodanej jest w Returnie.
Z tym, że L'Hiver Edition i DX 11 to tylko grafika i tyle.
Najbardziej zyskuje dzięki L'Hiverowi samo portowe miasto.
W większości skopiowane w Returnie 2.0, ale nie do końca,
bo tak w 70%.
Moim zdaniem, gry które najmocniej zostały poprawione graficznie dzięki modom to Morrowind, Gothic 2 i Skyrim.
Do Skyrima mam zainstalowane ok 50 modów - te 15gb i
szokujące jest jak bardzo poprawiają graficznie tą grę.
Taki Wiesiek 1 niestety ma tylko 1 mod na tekstury 200mb.
Wiesiek 2 na tekstury 800mb, na więcej roślinności i większy zasięg widzenia. Rzeczywiście w Wieśku 2 bardzo kuleje to,
że jest malutki zasięg widzenia niczym w Risen 1 i 2 oraz
mało roślinności i brzydka woda, ale na nią nie znalazłem sposobu,
Do Wieśka 3 na wersji 1,31 z 2 dodatkami i wszystkimi DLC instaluje też 3 mody graficzne tj:
-HD Reworked Project 4-6 zwiększa szczegółowość przedmiotów ok 500mb
Oraz niewielkie mody na zwiększenie zasięgu widzenia do końca mapy i poprawy oświetlenia w jaskiniach
Grafika grafice nierówna i z każdym rokiem zmiany są co raz mniej zauważalne. Kiedyś co roku, co dwa były wyraźne różnice w latach 1995-2005. A później nie bardzo.
Sądzę, że najwięcej poprawy w ostatnich 10 latach było w
poprawie szczegółowości przedmiotów - obiektach.
Nawet taki Crysis 1 mimo świetnych tekstur jak na 2007 rok ma brzydkie pojedyńcze obiekty.
Far Cry 3 może dużo nie wygląda w otwartym świecie lepiej od Crysis 1, ale już obiekty w pomieszczeniach ma o wiele bardziej szczegółowe.
Wiesiek 3 z modem 500mb na poprawę tego też wygląda znacznie lepiej niż wersja od programistów CDP, a na przykład w Rise of tomb raider bez żadnego moda ten aspekt graficzny jest na najwyższym poziomie. W Resident evil 7 szczegółowość przedmiotów jest na kapitalnym poziomie, ale to jest tego typu gra, że głównie skupiali się na tym, by to było na wysokim poziomie.
A taki Resident evil 4 wręcz koszmarne ma przedmioty.
Im bliżej podchodzisz tym bardziej to widać.
Resident evil 4 wersja SD z 2007 ma kilka GB po zainstalowaniu. Wersja HD z 2011 ok 10gb, ale tylko o połowę lepsze tekstury więc nadal wyglądają słabiutko.
Ja zainstalowałem sobie 2 paczki od modderów.
Na poprawę o 16 razy tekstur.
Wioski 4gb, które rozpakowuje się na 10gb.
Castle 4,7gb, które po rozpakowaniu ma 7gb.
Sama gra zajmuje 27gb, ale popraw wyraźna.
Zwłaszcza poziomy z 3 i 4 rozdziału w castle wyglądają miodzio. Podejdziesz do ściany i wreszcie wyglądają solidnie teksturki. Niestety nie ma moda na poprawę wyglądu 5 rozdziału więc grając w RE 4 z tymi modami,
gdy zacznie się 5 rozdział oczy krwawią od brzydoty :)
Zapomniałem dodać, że lubowałem kiedyś się w staroszkolnych rpg.
Baldur's gate 1,2, Planescape Torment, Icewind dale 1,2,
Neverwinter nights 1,2, Dragon age 1,2,3, Drakensang 1,2.
No i oczywiście stare części Heroes of might & magic.
Zwłaszcza przy 2 i 3 spędziłem masę czasu.
Przy 1, 4 i 5 już znacznie mniej. Nie grałem w 6 i 7.
Lubiłem też Warcraft 1,2,3 oraz Settlers 1,2,3.
Ale pomijając już nawet kwestię tego, że uważasz, że lista jest śmieszna. Wcale Half Life 2 nie był przełomowym jak na 2004 rok, kiedy świat nie miał prawie że nic do zaoferowania poza BF 2, który jako pierwszy wprowadził rozgrywkę na 64 graczy w połączeniu z pojazdami i innym, ogromnym arsenałem. WCALE. Wcale nic też nie zmienił BC 2, który pozwalał na wprowadzenie tak luźnej fabuły, z czego gra zasłynęła i systemu zniszczeń. Wcale. Crysis 2 wcale nie był krokiem wprzód w stosunku do poprzedniczek. Wcale. A CoD: MW wcale nie wprowadził filmowości scen w grze i lokacji w Prypeci, które społeczność nadal pamięta i ceni jako cholerny klasyk. Wcale Chrome nie dał o sobie znać jako to, iż Polacy nie gęsi i gry robić potrafią, co było początkiem Techlandu i wywęszenia rynku przez CD Projekt. Ale co ja tam wiem, skoro siedzę w tym od 22 lat.
Najbardziej przełomowe i robiące wrażenie Fps to raczej te:
Doom 1993, Duke Nukem 3d, Quake 1996, Unreal 1998, Half life 1998,
System skock 2 1999, Half life 2 2004.
Call of duty, Medal of honor to nie ten poziom - przełomowy.
Bardzo klimatyczne były Alien vs Predator z 1999 oraz Clive Barker Undying 2001.
U mnie mniej więcej równo cenię Unreal, Half life 1 i System Shock 2.
Pierwszy Modern Warfare to jeden z większych kamieni milowych w dziejach FPS-ów. Nowatorskie multi plus filmowa jak nigdy wcześniej kampania i zasmakowanie technologii wojskowej dzisiejszych czasów dzięki niemu.
Po ograniu na konsolach trzeba wpisać Halo - nawet do top 10 ogółem. Dobre też z PS3 Killzone 2 i 3 oraz Resistance, dobry klimat ala Wojna światów.
A do zagrania mam jeszcze dużo:
Właśnie Alien vs Predator 2, System Shock 2 i Clive Barker Undying oraz Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay, No One Lives Forever, Realms of the Haunting, Doom 3, Quake 4 i inne.
Pierwsza 10 na dziś to:
1. Half- Life
2. Halo
3. Call of Duty
4. Crysis
5. Fear
6. Stalker
7. Duke Nukem
8. Quake
9. Far Cry
10. Bioshock Infinite - tylko trójka bo jedynka nie zachwyca.
A dalej Unreal, Rage, Blood, Killzone itd. Deus Ex 3 można by wpisać, mimo, że nie 100 % FPS to większa rola strzelania i ogólna przyjemność z używania giwer w stosunku do RPG-owego raczej niż FPS-wego pierwowzoru.
1. Call od Duty Black Ops (jak i cała seria)
2. Metro Last Light
3. Medal of Honor Allied Assault (również niezła całą seria z wyjątkiem Warfightera..)
4. Metro 2033
5. Battlefieldy : 2142, Bad Company 2, BF2
Tu trochę jest śmiesznie, bo taki FPS FPSowi nie równy. Bo jedno może być survivalem z elementami RPG, jak System Shock 2 czy STALKER, horrorem, jak Clive Barker's Clive Barker's Undying... by Clive Barker (:D) czy Call of Cthulhu (mój faworycik, szczególnie ta ucieczka przed psychopatą), pseudo realistyczną strzelanką (wszystkie śmieszne te CoDy i BFy) lub po prostu wesołą rozpierduchą, jak Painkiller czy Doom.
Różnica jest znaczna, bo od takiego powiedzmy System Shock 2 oczekuje przemykania z ściany do ściany w ponurej atmosferze, a od takiego Brutal Doom'a po prostu wyluzowania się tapetując ściany flakami i mózgami demonów i zombie ^^
W tym wypadku wszelkie rankingi nie mają sensu. Top 20 strzelanek tej generacji wg. PSX Extreme:
1. Bioshock 2. Far Cry 3 3. COD 4 4. Gears of War 5. Battlefield: Bad Company 2 6. Max Payne 3 7. Bioshock Infinite 8. Bulletstorm 9. Gears of War 3 10. Orange Box 11. Bordelands 2 12. Killzone 2 13. Cod: MW 3 14. Metroid Prime 3 15. Killzone 3 16. Bordelands 17. Left 4 Dead 18. Halo 4 19. Halo Reach 20. Halo 3.
Czy te zestawienie dziennikarzy ma sens?
1. BioShock
2. Far Cry
3. F.E.A.R.
4. Half-Life
5. Kroniki Riddicka
6. Call of Duty
7, Crysis
8. Singularity
9. Metro
10. Prey
Poleciałem oczywiście seriami, a i takich tytułów jak Deus Ex czy Condemned do strzelanek nie zaliczam, że już o tps'ach jak girsy, max payne czy uncharted nie wspominając ;)
Ranking PSX jest bez sensu bo albo tpp albo fpp..
1. Half-Life 2
2. Half-Life 2: Episode Two
3. Half-Life 2: Episode one
4. Half-Life
5. Far-Cry
Oto moja 10 wszech czasów (bez specjalnej kolejności, choć Opposing force dla mnie faworyt wraz z podstawową częścią):
1. Half Life.
2. Opposing Force
3. System Shock 2
4. Doom & Doom 2
5. Medal of honor: allied assault
6. Duke Nukem 3D
7. Wolfenstein 3D
8. Blood
9. Half Life 2.
10. Killing Time.
Brakuje gier, żeby nawet wymienić top 5.
Seria Half-Life i uppsss koniec listy. Nie ma na świecie, żadnej porządnej strzelanki. a już wymienianie w tej liście, Codów, srajzisów, Medalów i innych gównianych serii to wstyd i hańba.
Mym zdaniem...
1. Half Life (chociaż nie ukończyłem i tak pozostała w mej pamięci, a teraz przechodzę dwójkę)
2. Halo: Combat Evolved
3. Battlefield 1942
4. Left 4 Dead
5. Call of Juarez
6. Postal 2 (zwłaszcza dodatek Apocalypse Weekend :D)
7. Unreal Tournament
8. Serious Sam
9. Duke Nukem 3D
Moja lista:
1. Bioshock
2. Half Life 1,2
3. Cod: MW1
4. Portal 1,2
5. Unreal tournament 2004
Beka, żeby wstawiać crysisa na 2 pozycji, mógłbym wymienić 20 sto razy lepszych fpsów od tego chłamu, który oprócz grafiki nie oferuje nic.
Stawianie w jednym rzędzie klasyków i filarów gatunku z takim shitem jakim jest crysis świadczy o tym, że nie masz pojęcia o fpsach.